3.XII.2013
Krótka fotorelacja z ostatnich kilku dni :)
obyśmy zdążyli :)
Krótka fotorelacja z ostatnich kilku dni :)
obyśmy zdążyli :)
No i jeszcze wrzuce fotki ze ściągania WŁASNORĘCZNIE humusu. Mój mąż <budowlaniec> uważa, że gdybyśmy robili to za pomocą koparki, to musielibyśmy szałować fundamenty, a tak obejdziemy się bez tego :) No i poprzeczka postawiona wysoko, żeby do końca przyszłego tygodnia fundamenty były gotowe do zimowego snu :) Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnych snów :)
Witam was moi drodzy.
Trochę dziwny mam tytuł tego wpisu, wiem :) Nie jest on jednak bezpodstawny. Dzisiaj postanowiliśmy zmienić nasz projekt. Ponownie projektant będzie musiał go nanieść na mape do celów projektowych i ponownie będziemy musieli wystąpić o zmiane o PnB, ale póki co mamy pół roku czasu, więc nie ma się co zamartwiać :) Nie wiem czemu nie wpadliśmy na to szybciej... ale NIKT nie wpadł :) :) :)
Postaram się wam to przedstawić na rzucie :) Nasz domek początkowo miał taki uskok, a kostrukcje dachu miał podtrzymywać zaprojektowany słup. I właśnie podczas ściagania humusu wpaliśmy na pomysł, czy nie dałoby się tego wyprostować. Zyskalibyśmy większą sypialnię i łazienke na parterze. Zaznaczyłam to na poniższych zdjęciach. Po konsultacji z projektantem decyzja zapadła. Najfajniejsze jest to, że mimo że powierzchnia dachu się zwiększy to na tym zyskamy, bo podobno będą mogły być zlikwidowane jakieś kosze i naroża no i mniej kalenic oraz dachówek systemowych - nie wiem nie znam się :)
Dzisiaj odebrałam ze starostwa długo wyczekiwane PnB :) po prawie półtora rocznej batali w papierami i urzędami JEST :) Póki co możemy powiedzieć papierologii serdeczne DZIĘKUJE na jakiś czas :)
kamyczki sobie będą zimowały... a my tymczasem....złożyliśmy wniosek o PnB we wtorek i teraz tylko czekać :) Geodeta ma jutro przyjechać wytyczać nasz domek :) Jakby się udało to te fundamenty chcielibyśmy jeszcze zrobić przed zimą :) Trzymajcie za nas kciuki. Pozdrawiam. Ps. Jak będzie się działo to dodam również fotki :)