Człowiek się na błędach uczy :)
Witam was moi drodzy.
Trochę dziwny mam tytuł tego wpisu, wiem :) Nie jest on jednak bezpodstawny. Dzisiaj postanowiliśmy zmienić nasz projekt. Ponownie projektant będzie musiał go nanieść na mape do celów projektowych i ponownie będziemy musieli wystąpić o zmiane o PnB, ale póki co mamy pół roku czasu, więc nie ma się co zamartwiać :) Nie wiem czemu nie wpadliśmy na to szybciej... ale NIKT nie wpadł :) :) :)
Postaram się wam to przedstawić na rzucie :) Nasz domek początkowo miał taki uskok, a kostrukcje dachu miał podtrzymywać zaprojektowany słup. I właśnie podczas ściagania humusu wpaliśmy na pomysł, czy nie dałoby się tego wyprostować. Zyskalibyśmy większą sypialnię i łazienke na parterze. Zaznaczyłam to na poniższych zdjęciach. Po konsultacji z projektantem decyzja zapadła. Najfajniejsze jest to, że mimo że powierzchnia dachu się zwiększy to na tym zyskamy, bo podobno będą mogły być zlikwidowane jakieś kosze i naroża no i mniej kalenic oraz dachówek systemowych - nie wiem nie znam się :)